Mysia Wieża w Kruszwicy
Kruszwica, gmina Kruszwica, powiat inowrocławski
Znajdująca się na Półwyspie Rzępowskim „Mysia Wieża”, to pozostałość po zamku gotyckim zbudowanym około 1350 r. przez króla Kazimierza Wielkiego w Kruszwicy, legendarnej stolicy Polski, leżącej nad Gopłem, jednym z największych jezior w kraju.
Zamek przez kilka stuleci był siedzibą kasztelanów i starostów kruszwickich, jednak w 1657 r. został wysadzony przez Szwedów. Zachowana wieża ma 32 m wysokości i posiada osiem boków. Jest najważniejszym, obok kolegiaty romańskiej, zabytkiem Kruszwicy i doskonałym punktem widokowym na który dostaniemy się pokonując 109 schodków. Od 2011 r. dla zwiedzających udostępniona została poza tym część piwnic zamkowych. Odtworzony został także fragment mostu zwodzonego.
Z wieżą związane są też legendy, w tym najbardziej znana o królu Popielu, zjedzonym przez myszy. Ten okrutny władca Goplan za namową żony Gerdy postanowił otruć stryjów, będących członkami rady starszych. Zaprosił ich do zamku na ucztę w trackie której podano im miód z trucizną. Zwłoki wrzucono następnie do jeziora. Z czasem w ich ciałach zalęgły się myszy, które ruszyły następnie na zamek i pożarły uciekających przed nimi Popiela i Gerdę na zamkowej wieży. Legenda o Popielu znalazła również swoje miejsce w kulturze. Okrutny władca jako postać literacka pojawia się m.in. w „Starej Baśni” Józefa Ignacego Kraszewskiego, a jej elementy wykorzystano w grze komputerowej „Wiedźmin 3”. Mysia Wieża ze względu na mający się znajdować pod nią czakram, uchodzi też za miejsce, które emanuje dobrą energią. Podziwiać można ją przemierzając chociażby Szlak Piastowski.
Krzywa Wieża w Toruniu
Toruń
Toruńska „Krzywa Wieża” to jedna z dziewięciu zachowanych gotyckich średniowiecznych baszt obronnych, zlokalizowana w obrębie Zespołu Staromiejskiego, na zachód od Bramy Klasztornej. Jej budowę rozpoczęto w 2 poł. XIII w. Przebudowywana była jeszcze w XVIII i XIX w. Ma cztery kondygnacje, a jej odchylenie od pionu wynosi 1,46 m. Wieża przechylać zaczęła się już w średniowieczu, czemu winne było piaszczysto-gliniaste podłoże.
Związanych jest z nią kilka legend. Według jednej z nich zbudowana miała ona zostać przez Krzyżaka, jako kara za romans z toruńską mieszczką. Okazała się jednak krzywa, tak jak krzywe było zachowanie członka zakonu krzyżackiego i miała symbolizować odejście od reguły zakonnej. Byli i tacy, którzy uważali, że skrzywienie baszty jest karą zesłaną przez Boga za niezgodne z nauką kościoła odkrycia Kopernika. Z basztą miała być też związana legenda o nazwie miasta Torunia. Wieża nie chcąc słuchać przechwałek Wisły o jej przygodach, zaczęła być przez nią podmywana. Gdy poprosiła by rzeka nie płynęła tak blisko, bo wówczas runie, usłyszała od niej krótkie To ruń! Gdy echo tych słów dodarło do uszu wędrowców, uznali oni je za nazwę miasta i w ten sposób oznaczyli na mapie.
Funkcje obronne wieża pełniła do XVIII w., kiedy zamieniono ją na więzienie. W kolejnym stuleciu została przebudowana na kuźnię, a w XX w. stała się budynkiem mieszkalnym. W kolejnych latach siedzibę miały tam różne stowarzyszenia kulturalne, m.in. w ostatnich latach Toruńska Agenda Kulturalna.