bip - ikona
Unia Europejska - flaga

Pejzaże kulturowe: powiat aleksandrowski I

Myśląc o Ciechocinku większość z nas ma zapewne przed oczami feerię barw kwiatowych rabat i bajecznych cygańskich strojów, a samo miasto kreuje się na „perłę polskich uzdrowisk”. Warto jednak pamiętać, że tego bogactwa nie byłoby tu dziś, gdyby nie pewien pozyskiwany w tym miejscu niepozorny, podstawowy surowiec. Blisko dwieście lat temu okazał się wybawieniem dla Królestwa Polskiego, odciętego od zasobów małopolskich kopalni, a przy tym niespodziewanie stał się podwaliną rozwoju największego nizinnego uzdrowiska w kraju, które na przestrzeni lat stało się wymarzonym celem osób szukających ukojenia dla ciała, zmysłów i ducha.

Witamy w Ciechocinku, skarbcu białego złota – soli.

Białe
złoto

Poszukiwacze skarbów

Złoża solankowe w pradolinie Wisły były znane już od czasów starożytnych, do pozyskiwania soli wykorzystywano je jednak głównie w obrębie lokalnym. Sytuacja zmieniła się po I rozbiorze Polski w 1772 r., gdy pod austriackim zaborem znalazły się dwa główne krajowe ośrodki wydobycia soli: w Wieliczce i Bochni. Podstawowy surowiec stał się towarem trudno dostępnym, przemycanym i sprzedawanym powyżej standardowej wartości rynkowej. Sejm Rzeczypospolitej zdecydował wówczas o rozpoczęciu poszukiwań nowych możliwości zdobywania soli, a za namową szlachty i posłów z Kujaw działania skoncentrowały się w okolicach wsi Ciechocinek.

Prace związane z eksploatacją odkrytych złóż solankowych na szeroką skalę i budową systemu produkcyjnego ostatecznie rozpoczęły się w okresie funkcjonowania Królestwa Polskiego, w pierwszej połowie XIX w. Lobbował za nimi zwłaszcza ówczesny minister skarbu, książę Franciszek Ksawery Drucki-Lubecki. W 1824 r. zawarł porozumienie z przedsiębiorcą Konstantym Leonem Wolickim, właścicielem ciechocińskich terenów z odwiertami solankowymi. Wolicki przekazał ziemie Skarbowi Królestwa Polskiego i zobowiązał się do postawienia i uruchomienia w tym miejscu fabryki soli, w zamian za udział w jej przyszłych przychodach.

Inwestycja ruszyła jeszcze w tym samym roku. Ekspertyzami oraz budową fabryki soli kierował Jan Jakub Graff. Według jego projektu wzniesiono dwie drewniane, największe w Europie tężnie oraz ceglany budynek warzelni. Zakład uruchomiono w 1832 r. i od tego czasu służy do pozyskiwania soli w tradycyjny, niezmienny od lat sposób.

Źródło gorącej solanki, fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Z grzyba branie

Solankę do warzenia pozyskuje się ze Źródła nr 11. Choć znajduje się ono ponad 400 m pod ziemią, jego lokalizację bez trudu odnajdzie każdy turysta. Od 1911 r. obudowane jest bryłą słynnej fontanny „Grzybek” – to serce i centralny punkt miasta, wokół którego gromadzą się kuracjusze i turyści, wdychając dobroczynne minerały zawarte w rozpylonej słonej wodzie.

Pierwsza i obecna wersja fontanny „Grzybek”, fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe (I), KPCD (II)

Góry nad morzem

Ze Źródła nr 11 solanka trafia rurociągami na oddalone o kilkaset metrów tężnie. Są to trzy monumentalne drewniane budowle, ustawione względem siebie na kształt podkowy. Każda z nich skonstruowana jest na planie wydłużonego prostokąta, razem tworząc kompleks o łącznej długości ponad 1700 m. Nad zbiornikami słonej wody wnoszą się wysokie na ponad 15 m szkielety w postaci rzędów kozłów, wypełnionych gałęziami tarniny. Po tych ścianach spływa z górnych koryt solanka, stopniowo odparowując, a przy tym wytwarzając słony aerozol, zbliżający lokalny mikroklimat do leczniczego klimatu morskiego.

Ścieżka spacerowa wzdłuż tężni nr I, fot. KPCD

Tężnia nr II kiedyś i dziś, fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe (I), KPCD (II)

Sąsiedztwo tężni upodobały sobie nietypowe w tym regionie gatunki roślin słonolubnych, występujących zwykle na terenach nadmorskich. W Ciechocinku tworzą niewielki rezerwat widoczny głównie wzdłuż rowu u zbiegu tężni nr I i III.

Ja wam uwarzę!

Stężona solanka trafia następnie do drewnianych, zadaszonych rezerwuarów znajdujących się w pobliżu warzelni soli. W tym parterowym ceglanym budynku z dwoma wysokimi kominami odbywa się ostatni etap pozyskiwania soli. Warzenie przebiega według historycznej metody w zestawie technologicznym składającym się z podgrzewacza i panwi ogniowej, które mają formę prostopadłościennych kadzi z blachy stalowej, ustawionych nad kanałami grzewczymi. Wytrącone w procesie warzenia kryształki soli są wybierane z dna zbiorników, osuszane i przewożone do magazynu przy pomocy oryginalnego systemu transportu zakładowego w postaci jednoszynowej kolejki wiszącej.

Proces warzenia odbywa się obecnie w wydzielonym fragmencie budynku, sąsiadującym z utworzonym w tym miejscu Muzeum Warzelni Soli i Lecznictwa Uzdrowiskowego.

Charakterystyczny budynek warzelni soli fot. KPCD

Ekspozycja w Muzeum Warzelni Soli i Lecznictwa Uzdrowiskowego: drewniana panew (I), zbiornik podgrzewacza z solanką (II), jedna z interaktywnych atrakcji muzeum (III), fot. KPCD

przez pryzmat historii

Grzybek ze Źródłem nr 11, zespół tężni, rezerwuary solankowe i warzelnia soli wraz z Parkami Zdrojowym i Tężniowym uzyskały w 2017 r. status Pomnika Historii. To unikatowy w skali Polski i świata przykład myśli inżynieryjnej XIX w. zastosowanej na niespotykaną wówczas skalę i w trudnym okresie porozbiorowym. Łączy umiejętne wykorzystanie wiedzy o prawach przyrody oraz nowoczesne w tamtym okresie technologie i rozwiązania konstrukcyjne, a przy tym jest przejawem kunsztu i estetycznego zmysłu fachowców odpowiedzialnych za budowę. Co więcej, choć ciechocińska fabryka soli powstała w celach przemysłowych, szybko okazało się, że niespodziewanie zapoczątkowała dynamiczny rozwój miasta jako największego nizinnego uzdrowiska w Polsce i przyczyniła się do uzyskania praw miejskich w 1916 roku i statusu uzdrowiska już w 1922 roku.

Dawne wnętrze warzelni soli i współczesne dywany kwiatowe przy Parterach Hellwiga, fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe (I), Daniel Pach dla UMWKP (II)

Od pustyni do puszczy

Pierwsze objawy leczniczych właściwości wody ciechocińskiej zaobserwowano wkrótce po rozpoczęciu inwestycji fabrycznej, u dzieci księcia Lubeckiego i lekarza zakładowego dr Michała Nowackiego. W 1836 r. w miejscowej oberży ulokowane zostały pierwsze wanny napełniane solanką, z których pod nadzorem dr Nowackiego skorzystano do przeprowadzenia pionierskich kuracji, zakończonych zauważalną poprawą stanu zdrowia pacjentów. Kolejne lata to czas stopniowego przekształcania „piaszczystej pustyni”, jak opisywała Ciechocinek siostra Fryderyka Chopina, Ludwika Jędrzejewiczowa, w nowoczesne i modne uzdrowisko.

Tereny przy tężniach, fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Poza zabiegami w imponujących gmachach łazienek uzdrowiskowych, zamożnym kuracjuszom trzeba było zapewnić odpowiednie rozrywki na czas między zabiegami. W Parku Zdrojowym stanęła galeria spacerowa, pijalnia wód, estrada koncertowa, a w jego pobliżu Karol Samuel Muller wybudował słynny hotel z salą balową, cukiernią i sklepami z galanterią. Z czasem w mieście pojawiła się m.in. poczta, straż pożarna, wodociągi, duży kościół i teatr gotowy na przyjęcie największych gwiazd polskiej sceny. Do przyjazdu zachęcała dogodna sieć komunikacyjna: do Ciechocinka można było się dostać m.in. pociągiem i statkiem parowym.

Dawne i współczesne uzdrowisko, fot.  Narodowe Archiwum Cyfrowe (I-IV), KPCD (V-VIII)

Jak na uzdrowiskową miejscowość przystało, miasto dba o estetyczne utrzymanie traktów spacerowych. Od lat 30. XX w. co sezon wzdłuż głównego deptaku i w parkach rozkwitają specjalnie projektowane i sadzone dywany kwiatowe. To ok. 120 tys. nowych sadzonek rocznie!

Dywany kwiatowe w 2D i 3D, fot. KPCD

Dla architektury uzdrowisk z II poł. XIX w. charakterystyczny jest tzw. styl szwajcarski. Termin ten określa budynki drewniane, których bryły urozmaicają liczne werandy, loggie, balkony, a fasady wykończone są bogatą, ażurową dekoracją snycerską. Flagowymi reprezentantami tego stylu w Ciechocinku są Teatr Letni i budynek Bristol w Parku Zdrojowym. Zachowało się także (w różnym stanie) sporo budynków po dawnych pensjonatach.

Teatr Letni, Bristol i inne budynki w stylu szwajcarskim, fot. KPCD (I, III, IV) i Daniel Pach dla UMWKP (II)

Lepiej niż w juracie

Do Ciechocinka docierały również Bardzo Ważne Osobistości. W latach 30. XX w. dla ugoszczenia takowych wybudowano w Parku Sosnowym rezydencję zwaną Dworkiem Prezydenta RP. Wcześniej miasto odwiedził prezydent II Rzeczypospolitej Ignacy Mościcki, dokonując uroczystego otwarcia ulokowanego pomiędzy tężniami otwartego basenu z wodą termalno-solankową, który z powodzeniem działał do początku XXI w. Basen był flagowym przykładem współistnienia i przenikania infrastruktury i funkcjonowania obiektów przemysłowych z lokalną działalnością uzdrowiskową. Obecnie bryła przebieralni i niecka basenu czekają na gruntowny remont, który przywróci do życia ten dawny symbol i dumę Ciechocinka.

Dworek Prezydenta w Ciechocinku, fot. KPCD

Otwarcie basenu między tężniami i złote czasy tego obiektu, fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Do uzdrowiska wciąż zaglądają reprezentanci świata polityki i szołbiznesu. Przyjeżdżają tu na prywatne pobyty, ale i w ramach oficjalnych wizyt, np. wziąć udział w jednej z licznych koncertów, spektakli i festiwali lub by odsłonić swoją gwiazdę na ciechocińskim Deptaku Sław.

Odsłonięcie gwiazd na Deptaku Sław, fot. ciechocinek.pl

ciechociński szlak solankowo-uzdrowiskowy

1. Rezerwat słonorośli

2. Basen termalno-solankowy 

3. Główne wejście na teren tężniowy

4. Park Tężniowy

5. Warzelnia soli (muzeum)

6. Park Zdrojowy

7. Bristol

8. Teatr Letni

9. Fontanna Grzybek

10. Dywany kwiatowe i Deptak Sław

11. Dworek Prezydenta RP

12. Park Sosnowy